czwartek, 22 marca 2012

Rozdział szósty

Minął tydzień od powrotu Liam’a. Widujemy się codziennie. Nie robię tego tylko po to, żeby odzyskać Lou, ani dlatego, że nikogo tu nie znam, nie. Gdybym chciała to poznałabym kogoś. Co z tego, że to ciało nieśmiałej Annabel? Ja jestem Julie i nieśmiała na pewno nie jestem, więc gdybym chciała to zagadałabym tu do kogoś. Ale nie czułam takiej potrzeby, Liam mi wystarczał. Był naprawdę świetnym przyjacielem. Pomimo, że znałam go dopiero tydzień to śmiało mogła go tak nazywać, gdyż nasze relacje były już na takim etapie.
Co do rodziców to chyba pogodzili się z faktem, że Liam na nowo zagościł w życiu ich córki. Z początku nie chcieli tego zaakceptować. Mówili, że zgodzili się na jedno spotkanie, więc powinnam to docenić, ale na nic więcej nie pozwalają. Rozmawiałam z nimi szczerze i prosiłam, żeby dali mu drugą szansę, tak jak ja. Teraz chyba ponownie zaczynają go lubić.
Co do lekcji polskiego to powiem nieskromnie, że idzie mi świetnie. Codziennie ćwiczę z mamą i widać efekty. Umiem się już porozumieć, co prawda są to podstawy, ale nie spodziewałam się, że będzie mi szło tak dobrze. Hmm… Może w jakiś sposób przejęłam umiejętności Annabel razem z jej ciałem? Nie, chwila. Źle to ujęłam… No ale wiecie, dzięki temu, że ona znała polski, ja łatwo go przyswajam. Tak czy siak, jest dobrze. Na dodatek chłopcy dzisiaj przyjeżdżają.
- Puk, puk. – usłyszałam. Odwróciłam się i ujrzałam uśmiechniętego Liam’a, stojącego w progu mojego pokoju. – Mogę wejść?
- Jasne, wchodź. Jak się tu dostałeś?
- Twoi rodzice mnie wpuścili.
- Ooo, czyli jednak się do ciebie przekonali. – ucieszyłam się.
- Tak. Nawet od jakiegoś czasu nie patrzą na mnie wzrokiem, jakby chcieli mnie zabić.
- No to jesteśmy na dobrej drodze. – uśmiechnęłam się.
- Chłopcy dzwonili, że za jakieś półtorej godziny będą pod moim domem. Idziemy tam na nich zaczekać?
- Pewnie.
Oznajmiłam rodzicom o naszych dzisiejszych planach, po czym udaliśmy się do domu Liam’a.
- Masz ochotę na lody? – spytał, gdy przekroczyliśmy próg.
- Jasne.
- Zaraz przyniosę, a ty rozgość się w salonie.
Zrobiłam jak polecił. W ciągu tego tygodnia bywałam u niego kilka razy, więc czułam się już w miarę swobodnie.
- Proszę. – powiedział, wracając i podając mi miseczkę z lodami i łyżkę. – Liam? – spytałam, patrząc się na niego mniej więcej tak O.o – Po co ci ten widelec?
- Jak to po co? Do jedzenia lodów.
- A czemu nie użyjesz łyżki?
- Wiesz ja mam taką… jakby fobię przed łyżkami.
Wybuchłam śmiechem. Sądziłam, że Liam zaraz do mnie dołączy, ale tak się nie stało. Wyglądało na to, że mówi całkiem poważnie.
- Ty nie żartujesz? – spytałam.
Pokręcił przecząco głową.
- Kurde, przepraszam, nie powinnam była się śmiać… – żałowałam swojej reakcji.
- Nic się nie stało. – uśmiechnął się. – Wiem, że to dość… dziwaczne.
- Mi tam to nie przeszkadza. – odwzajemniłam uśmiech.
Usiedliśmy na kanapie i włączyliśmy telewizję. Ja chciałam oglądać MTV, ale akurat na jakimś kanale leciało „Toy Story”, a wiedziałam jak Liam to uwielbia, więc odpuściłam i dałam mu się nacieszyć. Film dobiegał końca, kiedy rozległ się dzwonek do drzwi.
- Pewnie chłopcy przyjechali. – stwierdziłam.
Jednak Liam wpatrywał się w ekran jak zahipnotyzowany. Szturchnęłam go, lecz on ani śmiał zareagować. Doszłam do wniosku, że nie uda mi się odciągnąć go od telewizora, więc sama ruszyłam swój zacny tyłek i poszłam otworzyć drzwi. Kiedy to zrobiłam stało przede mną czterech chłopaków – trzech widziałam na zdjęciach w internecie i w pokoju Liam’a, a czwartym był mój Louis.
- Hej. – przywitałam się.
- Cześć. – odpowiedzieli mi chórem, jakby mieli to wyćwiczone.
- To ty jesteś przyjaciółką Liam’a? – spytał mulat, chyba Zayn.
- Tak, to ja. Mam na imię Annabel. – wyciągnęłam rękę na przywitanie, jednak została ona zignorowana. Zamiast tego każdy porządnie mnie wyściskał. Kiedy przyszła kolej Lou wtuliłam się w niego z utęsknieniem i zatraciłam w zapachu jego perfum.
- Eee… Jesteś tu? – głos Lou wyrwał mnie z krainy marzeń.
„Chyba trochę mi się zapomniało”, pomyślałam, po czym odsunęłam się od niego.
- Dobra, to było dziwne. – stwierdził lokaty, którego imienia nie pamiętałam.
Spoko, nie ma to jak powiedzieć nowo poznanej osobie, że dziwnie się zachowuje. Na pewno w ten sposób zapałam do niego przyjaźnią. „Zero taktowności”, pomyślałam. Chociaż… No w sumie mogło to wyglądać trochę dziwnie. Ale mimo wszystko mógł zachować tę uwagę dla siebie.
- Wybacz kochana, ale on jest już zajęty. – kontynuował, obejmując Lou.
- Niby, że zajęty przez ciebie? – zdziwiłam się. „Czyżby Lou zmienił orientację?”.
- Taki nasz bromance.
- Bromance? – dalej nie czaiłam, o co chodzi.
- Pobędziesz z nami trochę, to załapiesz. – wyszczerzył swoje idealnie białe i proste zęby.
- Tak w ogóle to jestem Zayn. – wtrącił się mulat. – A to Niall. – powiedział, wskazując na niebieskookiego blondyna.
- A ja Harry. – odezwał się znów lokaty. „A no tak, Harry. Więc to tak mu było. Będę sobie kojarzyć z Potter’em to może zapamiętam”, pomyślałam. – A to ciacho, które próbowałaś poderwać to mój Louis.
„Raczej MÓJ”, poprawiłam go w myślach. Ten koleś coraz bardziej mnie irytował. Kto by pomyślał, że będę musiała walczyć o miłość mojego życia z jakimś bezmózgim palantem, którego głowa świetnie nadawałaby się na szczotkę do kibla. „Paranoja”, pomyślałam.
- Wpuścisz nas? – spytał… eee… Niall! O!
- Jasne, wchodźcie. – powiedziałam, odsuwając się i robiąc im miejsce. – Liam ogląda „Toy Story”, ale już się kończy, więc zaraz powinien się tu zjawić. – jak powiedziałam tak się stało. Chłopcy rzucili się na przyjaciela, jakby wracał żywy z wojny.
- Poznaliście już Annabel? – spytał, kiedy dali mu chwilę, żeby odetchnął.
- Tak. Próbowała odbić mi Lou. – poskarżył się Harry.
- Jak to? – zdziwił się Liam.
- Żebyś widział jak się do niego przykleiła, że się jej odczepić nie dało!
- Chyba trochę wyolbrzymiasz. – stwierdził Zayn.
- Wiem, co widziałem! – oburzył się lokaty.
W odpowiedzi ktoś się zaśmiał. Był to słodki, melodyjny śmiech. Mógł należeć tylko do jednej osoby. Spojrzałam na Lou - nie myliłam się. Śmiał się, a w jego zielono-szarych oczach tańczyły iskierki.
- Daj już spokój stary. – poklepał przyjaciela po plecach.
Harry’ego najwidoczniej uraziło, że nawet „jego ciacho” jest przeciwko niemu, gdyż udał się do salonu obrażony. Reszta udała się za nim, ja z Lou szliśmy na końcu.
- Przepraszam za niego. – usłyszałam szept przy moim uchu.
- Nie musisz. – uśmiechnęłam się lekko.
Przez ten krótki moment, kiedy czułam jego ciepły oddech przy uchu, uświadomiłam sobie jak bardzo tęskniłam za jego bliskością.
- Tak bardzo. – szepnęłam cichutko, by nikt nie mógł mnie usłyszeć.
„Nie zmarnuję takiej szansy”, postanowiłam. „A już na pewno nie oddam mojego chłopaka jakiemuś czubkowi z dżunglą na łbie”.
_____________________________________________________________________

Taki mały prezent, mam nadzieję, że się cieszycie :) Nie wiem, kiedy będzie następny, ale niestety raczej nie prędko.
Ten rozdział musiałam pisać po raz drugi, bo mi się nie zapisało -,- Pierwsza wersja bardziej mi się podobała, ale cóż poradzić na moją głupotę i klikanie „nie”, kiedy Word sprytnie pyta się mnie, czy ma zapisać zmiany. No ale Wy nie czytałyście pierwotnej wersji, więc nie macie zbytnio jak porównać :P
Wiem, że minęło sporo czasu od kiedy dodawałam rozdziały, tak więc zapewne pomieszało się Wam co i jak w tym opo. Jeśli czegoś nie pamiętacie, bądź myli się Wam, spytajcie w komentarzu, a ja na pewno Wam odpowiem, żebyście nie musiały szukać w poprzednich rozdziałach.
Całusy,
Olga
P.S. Dziękuję wszystkim, które były na moim dzisiejszym twitcam’ie :) Było bardzo fajnie <3
P.S.2. Jeśli czytacie to proszę, zostawcie po sobie komentarz :) Nie wiecie jak one cieszą <3

71 komentarzy:

  1. CZEMU TAKI KRÓTKI ?!
    MEGA ! <3 "„A już na pewno nie oddam mojego chłopaka jakiemuś czubkowi z dżunglą na łbie”." rozwaliłaś mnie tym totalnie. XD Mam nadzieję, że Lou będzie z czasem coś do niej czuł, bo jakby było inaczej, ja bym nie przeżyła. Z niecierpliwością czekam na nowy rozdział, pisz szybko, bo jak nie, to Cię dopadnę. Także bój się. XD
    <3 xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Nie będę, buuu. A zobaczyłam, że dodałaś, zanim mnie poinformowałaś? Totalnie rozwaliło mnie ostatnie zdanie, a raczej jego fragment „(...) A już na pewno nie oddam mojego chłopaka jakiemuś czubkowi z dżunglą na łbie”.
      Mam nadzieję, że sytuacja między Louis'em, a Annabel czy też Julie - nie wiem, jakiego imienia użyć, hahah - się zmieni, a przez zmianę mam na myśli ocieplenie stosunków.... Może wrócą do tych relacji, za życia Julie? Nie miałabym nic przeciwko. Poza tym opowiadania, w którym Louis odgrywa znaczącą i prawdę mówiąc dużą rolę jest zajebiste <3 Czekam na następny xxx

      Usuń
  3. Hej ;p Fajnie, że dodałaś :D Szkoda, że nie było mnie na twitcam'ie, no ale cóż ... Nie mogę się doczekać następnego rozdziału. Widzę, że coraz bardziej się rozkręca. Tak trzymaj :)xx

    OdpowiedzUsuń
  4. '...z jakimś bezmózgim palantem,kťórego głowa świetnie nadawałaby się na szczotkę do kibla.','...z dżunglą na głowie.' hahahahah uwielbiam Cię !! Oraz podzwiam,że w ogóle znajdujesz czas na pisanie ;D jak już raz wspomniałam kocham twoją twórczość oby ttak dalej ;*
    @One_Romance
    + nie dam Ci spokoju jutro ;) hahahaha napewno się cieszysz z tego powodu ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Wkońcu!!!!!!!!!!!!!!!! <3 <3 świetne!!1 :D czekam na następny!! @Patkaa1D porszę o informacje o następnych rozdziałach i zapraszam na mojego: http://idontwantturnbacktime.blogspot.com/
    Będę wdzięczna za komantarz ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. dziewczyno uwielbiam twoje opowiadania serio lepszych nie widziałam ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. A mnie ominął twitcam. -,- Nie bawię się tak :/
    Rozdział super :D ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  8. dklsbnsdjklbksdbmkdsb :DDDD NOWYYYYY :DDDD YAAAAAAAAAAY!! czekałam, dzielnie czekałam, mamo xddd
    weź mi powiedz ja nie odpuszczę!!!! (Olga wie o co chodzi)
    Czekam na next :DD
    Zuza xx - ta zrzędząca maruda która do ciebie pisze od paru dni xd
    PROOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOSZEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!
    xd :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ♥ no w końcu ten rozdział :P
    było mi wysłać ;p - to wszystko przez twoje małe wredoctwo ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajny rozdział! :D
    Chcę już następny! Dodawaj szybko!
    @YooungFoorever

    OdpowiedzUsuń
  11. cudo ♥ czekam na następny :D
    @cicoiawiertara

    OdpowiedzUsuń
  12. hej:) jak zawsze świetny rozdział! czekam z niecierpliwością na kolejny. nawet sobie nie wyobrażasz jakie katusze przeżywam czekając na następny, ehhehe
    banana_chica xoxo

    OdpowiedzUsuń
  13. No w końcu napisałaś ten rozdział! Jest po prostu świetny tylko szkoda że nie wiesz kiedy będzie następny. ;( Bardzo lubię tego bloga i ubolewam z tego powodu.. no ale trudno ważne że chociaż ten jeden dodałaś a ten prezent był genialny!! <333 Rozdział cudoowny :D Hahahahaha zazdrosny Harry xD Jestem baaardzo ciekawa jak to sie dalej potoczy i czy ona będzie z Louisem :D Wydaje mi sie że Zaynowi spodobała sie Anabel ale pewnie mi sie wydaje xD Twoje teksty mnie powalaja normalnie xD Ja cie błagam jnoooo weź dodaj szybko następny rozdział bo ja tu uschnę!!! Mówię poważnie! Nerwowo nie wytrzymam jak nie przeczytam nn :D:D

    OdpowiedzUsuń
  14. '...z jakimś bezmózgim
    palantem,kťórego głowa świetnie
    nadawałaby się na szczotkę do
    kibla.','...z dżunglą na głowie.'
    hahahahah uwielbiam Cię !!
    podzwiam,że w ogóle znajdujesz
    czas na pisanie ;D
    mam nadzieję że Lou pokocha Annabel <3
    kocham twoje opowiadania;*
    mega rozdział czekam na nn i-give-you-my-love.blogspot.com
    liczę że zostawisz jakiś ślad po sobie ^^

    OdpowiedzUsuń
  15. Jezuuu! ŚWIETNY ROZDZIAŁ!
    Kurde, jak ja kocham tego bloga!
    Ten pomysł, ta treść!
    CZEKAM NA NASTĘPNE ROZDZIAŁY!
    PROSZĘ.. SZYBKO! SZYBKO! SZYBKO!

    OdpowiedzUsuń
  16. [...] z jakimś bezmózgim palantem, którego głowa świetnie nadawałaby się na szczotkę do kibla. & [...] jakiemuś czubkowi z dżunglą na łbie. - HAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHA, SIKAM!
    Olga, zabijasz mnie tymi boskimi rozdziałami <3

    OdpowiedzUsuń
  17. To jest świetne! czekam na nastepne rozdziały <333 kocham to :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Hej :* Fajnie że w końcu dodałaś rozdział bo jest bardzo ciekawy. Podobnie myślałam co będzie w tym rozdziale. Ciekawa jestem jak i kiedy Julie będzie z Lou. nie mogę się doczekać następnego rozdziału <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  19. booże, dodawaj szybciej te rozdziały <3 ta fabuła jest taka ciekawa, że nie ogarniam XD więc jeśli możesz, dawaj szybko! <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Mordo ty moja! Tak długo czekałam! Ach, warto było!
    Nawet jeśli by Ci się zapisało to pewnie nie byłabys do końca zadowolona. Zawsze tak jest.
    I naprawdę jest niesamowicie, ale mnie Harry denerwuje. Wredny. Hihi.
    Nie wiem dlaczego chichoczę internetowo, ale wiesz, jestem dziwna, ugryzł mnie pijany facet, lubię gadać o krowach i te sprawy.
    A więc cos co mówią Ci wszyscy: JA. CHCĘ. KOLEJNY. SZYBKO.
    Kooooooooooooooooocham
    Em
    P.S. Naprawdę mocno uderzasz patelnią O.o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. UGRYZŁ CIĘ PIJANY FACET?! XD Tak, wiem, że lubisz gadać o krowach haha :D Ja też xd
      P.S. No ba, że mocno haha :D Ostrzegałam ♥

      Usuń
    2. Tak. UGRYZŁ MNIE PIJANY FACET.
      To długa historia, którą kiedyś opowiem pewnie jak zrobię twitcama. Kiedyś tam. Może. Ale jak zrobię to opowiem. I nie jest ona tak porywająca jak się wydaje. Ale w zasadzie sam fakt jest nieco dziwny. xD
      Kiedyś udawałam też kaczkę na moście będąc w żółtej kurtce jeśli cię to tak bardzo interesuje xD. Moje życie jest pełne dziwnych zdarzeń. Jeszcze się zdziwisz :P

      Usuń
    3. AHAHAHAHA XD JUŻ NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ TWOJEGO TWITCAMA :D

      Usuń
    4. To dobrze bo miałam zamiar Cię na niego zaprosić :P
      Nie lubię czarnego chleba. Bo jest taki kwadratowy. Wkurzają mnie kwadraty. A biały to taka bardziej elipsa. Elipsy są fajne. Hej, ciekawe czy da się zrobić chleb w kształcie stożka? Jak myślisz Olga?

      Usuń
    5. Nie wiem, nie znam się na wyrobie piekarniczym (?) xd
      Trójkąty są fajne :D

      Usuń
    6. No, mają trzy ramiona. Ja tam lubię walce. Są na w O.o .

      Usuń
  21. Ni, no RZYGAM TĘCZĄ <333
    Świetny i czekam na nexta <33

    OdpowiedzUsuń
  22. Hahaha xd Nie no, zazdrosc Hazzy o Lou byla bezcenna ! :D Ahh, beda - jak to sie mowi - "drzec koty" hahah xd Nie moge sie doczekac juz kolejnego ! :D

    OdpowiedzUsuń
  23. haha, zazdrosny Harry ;D . rozdział zajebisty ;3. szkoda że nie dodajesz częściej rozdziałów ;[. czekam na nn ;) .

    OdpowiedzUsuń
  24. Kocham . * ___ * proszę częściej te rozdziały . Czekam na nn . <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny jest . :D
    Rozwaliło mnie „A już na pewno nie oddam mojego chłopaka jakiemuś czubkowi z dżunglą na łbie” ... Heh . :)
    Nareszcie spotkała się z Lou . *__*
    Czekam na next . <3

    OdpowiedzUsuń
  26. Haha świetny jest ten rozdział ;p Rozwaliło mnie to zdanie "Kto by pomyślał, że będę musiała walczyć o miłość mojego życia z jakimś bezmózgim palantem, którego głowa świetnie nadawałaby się na szczotkę do kibla" włosy Harrego porównane do "szczotki do kibla" mistrzostwo xD Nie mogę się doczekać aż zaiskrzy między Louisem i Annabel ;) Czekam na kolejny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  27. Cudowny jest ;D Ahhh jestem ciekawa jak to będzie z Annabel i Lou <3 Prosimy o częstsze dodawanie rozdziałów ♥

    OdpowiedzUsuń
  28. ooo. Jak chcę, żeby Ann była z Louisem! NO! :)x
    hehe. a wgl to w podoba mi się fabuła opowiadania... mówiłam już? Nie, to mówie teraz ! ;]
    czeeeeeeeekam <3

    OdpowiedzUsuń
  29. O no nareszcie kolejny rozdział :D Już myślałam że o nas zapomniałaś ^__^ Nie wiem jak wpadłaś na pomysł żeby Julie wcieliła się w postać Annabel ale to jest tak zajebisty pomysł że o japiernicze :D haha :D A rozdział jest mega *___* @KochamCuksyMrrr :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Zrobiłaś świetny prezent<3 Bardzo podoba mi się ten rozdział. Udał ci się znakomicie :) Nasunął mi się mały pomysł abyś pomieszała trochę w znajomości Liam-Annabel. Li może się w niej sekretnie podkochiwać, a gdy Annabel będzie spędzać czas z Lou, może być zazdrosny :D To tylko takie moje drobne podsunięcie pomysłu. No, pisz dalej<3

    OdpowiedzUsuń
  31. na nareszcie <3 jak się cieszę, że Lou wreszcie ją poznał :d ciekawe jak to rozwiniesz (;

    OdpowiedzUsuń
  32. haha padłam czytając ostatnią linijkę , o głowie Hazzy. HAHAHHAHA NO NIE MOGE :D:D straaaasznie się cieszę, że coś tutaj dodałaś ♥ nawet nie masz pojecia, jak ja na to czekałam:D

    OdpowiedzUsuń
  33. Fajnie, że jej rodzice na nowo przekonali się do Liama. Ja zareagowałam dokładnie tak samo, gdy dowiedziałam się o jego fobii (btw. wiesz może skąd u niego ten lęk przed łyżkami? xd)Chciałabym zobaczyć Liama oglądającego Toy Story :3 Harry mnie rozwala tą swoją miłością do Louisa XD Na ogół jestem wielką fanką Larrego, ale niech on się kurde odczepi ! :D Marchewa należy do Annabel ! :D Ciekawe co Lou sobie pomyślał, gdy tak go przytulała :D Wgl. ciekawi mnie jak Louis dowie się, że Annabel to jego Julie :D

    OdpowiedzUsuń
  34. no, nareszcie znalazlam czas, by skomentowac ♥ nawet nie wiesz, jaka extra ta niespodzianka ^^ bardzo sie ciesze ze dodalas rozdzial :) slodkie bylo to, jak Annabel wtulila sie w Lou ♥ ale tak strasznie wkurzal mnie Harry, ze masakra jakas!!! hahaha, ale dalas czadu z tymi tekstami: "A już na pewno nie oddam mojego chłopaka jakiemuś czubkowi z dżunglą na łbie." i "...z jakimś bezmózgim palantem, którego głowa świetnie nadawałaby się na szczotkę do kibla." hahahahaha moje najlepsze 2 fragmenty w tym rozdziale! xd podobało mi się jeszcze, jak Liam mówił, że boi się łyżek! hahaha jestem ciekawa, czy Annabel bd kiedys z Lou ;> czekam, ale to czekam na nn:* buziaki xxx @AniaBieberPL

    OdpowiedzUsuń
  35. Pomieszało mi się. O co chodzi,że rodzice tej dziewczyny nie lubią Liam'a ?
    Fajny rozdział ; p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak coś to to jest Julie w ciele Annabel xd Ale rodzice Annabel nie lubią Liam'a, bo ona przez niego popełniła próbę samobójczą (bo oni się przyjaźnili, ale on stał się sławny i urwał im się kontakt).

      Usuń
  36. jestt! <3 wiesz jak ja czekałam na ten rozdział? te opowiadanie jest genialne! Ubóstwiam je! Boże , ty masz taleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeent! ♥ kocham tooo opowiadanie . :D i czekam na następny! < 333333333

    OdpowiedzUsuń
  37. Kolejny rozdział, jak zawsze super :). Czekam na więcej.
    Zapraszam na ---> http://foto-codzienne.blogspot.com/ do czytania, komentowania oraz do obserwowania. To dla mnie bardzo ważne.

    OdpowiedzUsuń
  38. Nawet nie wiesz jak się cieszę , że na nowo zaczęłaś pisać opowiadanie :)
    Fajnie że rodzice Annabel na nowo polubili Liama :)Nie mogę się doczekać następnego rozdziału , czekam z niecierpliwością <3
    Ps. Twój prezent był świetny ;p

    OdpowiedzUsuń
  39. Ooo..! Dzisiaj dopiero znalazłam twojego bloga i jestem zachwycona! A uwierz mi trudno zaimponować ;)) Będę czytać na pewno! Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział ;***

    W wolnej chwili zajrzyj też do mnie: http://alexx-the-future-starts-today.blogspot.com/

    @AlexxAllleeexx

    OdpowiedzUsuń
  40. Czytam i czekam na kolejną notkę. Jest to jedne z lepszych opowiadań jakie czytałam(jak nie najlepsze.) Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział.;*****Piszesz niesamowicie ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Uhm... Króciuteńki.. ;p Ale Bardzo fajny. Jak całe opowiadanie, co nie znaczy, że zapomnę o I'll take you to another world ;p. Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  42. Cudny !!! Mam nadzieje że ona będzie z Lou :D

    OdpowiedzUsuń
  43. Któtki, ale jaki piekny ... poryczałam sie.... Jestem totalnie zakochana w tym blogu... Kochamm....Szczotka do kibla..hahahahah

    OdpowiedzUsuń
  44. Super. Kocham twoje blogi !
    Pozdrawiam. I zapraszam do mnie na.
    http://chcialabym-byc-obojetna-na-bledy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  45. Wspaniale .; )
    Uwielbiam twoje blogi .
    Masz talent . ; )))
    Oby tak dalej .! ; ]

    OdpowiedzUsuń
  46. Fajnie zapowiada się ten blog ;p Co prawda dopiero się rozkręca, ale pomysł jest oryginalny co jest dużym plusem ;)
    Co do rozdziału...
    Świetna była ta akcja z Louisem, kiedy przyszli do niej ;p Musiał się chłopak nieźle zdziwić, że jakaś obca dziewczyna rzuciła mu się w objęcia ;) Chociaż jakby na to nie patrzeć, to tak samo mają na codzień z fankami ;p
    A ten tekst mnie rozwalił ;p : "Kto by pomyślał, że będę musiała walczyć o miłość mojego życia z jakimś bezmózgim palantem, którego głowa świetnie nadawałaby się na szczotkę do kibla." Chyba się nie polubili ;p
    Czekam na następne rozdziały :) jestem ciekawa, czy odwiedzi swoich rozdziców z poprzedniego życia... Chociaż to by było dziwne zważając na fakt, że ona to już nie ona... ;)
    Pozdrawiam ;p [lost-in-emotions.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  47. Jezu jak się cieszę, że dodałaś na tym blogu! <33 To opowiadanie jest tak niezwykłe, tak oryginalne i niespotykane.. jeszcze dodajmy do tego twój talent do pisania to wychodzi jakiś cud świata ^^ a mówiłaś mi że na razie nie spotka Lou bo by było za szybko ;P w każdym razie ciesze się że już się spotkali! <333 i mimo tego że kocham Hazze najbardziej na świecie to lałam tak z twoich tekstów, że nie wiem! ^^ hahaha.. <3 szczotka do kibla i dżungla na łbie po prostu! hahahaa..,. trololo... ^^ Harry z ee.. z.. ano tak.. z Julie mają podobne charaktery xD takie ostre.. haha.. raczej się nie dogadają.. <33 już się nie mogę doczekać następnego <333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo mieli się nie spotkać :P Takie były moje plany miesiąc temu xd Ale jak w końcu zabrałam się za ten rozdział i mi zaczęło nareszcie wychodzić, to tak jakoś samo wyszło :D

      Usuń
  48. Tamdararamdamdam ! 60 komentarz ! boskie to jest ! Z resztą, jak wszystkie ! Ej, zrób tak, żeby ona dostała jakieś pozwolenie, żeby powiedzieć Louis'owi, o tym , że jest Julie w innym ciele i żeby on zrozumiał ! :D Proszę ... haha ! xoxo

    OdpowiedzUsuń
  49. ` znalazłam przypadkowo istrasznie mi się podoba !! pomysł jest świetny troche kojazy mi się z filmem "naiwedzona narzeczona" ;p swietnie sie to czyta, już nie moge doczekac sie kolejnego rodziału !!:D

    Pozdrawiam Mika ;**

    OdpowiedzUsuń
  50. Nie no świetny blog niedawno się na niego natknelam i powiem Ci ze czytam naprawdę WIELE OPOWIADAŃ ale ten jrstes naprawdę niesamowity . Takiego jeszcze nie czytałam. Naprawdę EXTRA ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. świetny <3

    +zapraszam do nas mam nadzieję że skorzystasz :D


    our-love-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  52. To opowiadanie jest BOSKIE!!:D
    Nie mogę doczekać się 7;)
    Pozdrowienia
    Caroo

    OdpowiedzUsuń
  53. Jej świetnie przeczytałam wszystkie rozdziały , opowiadanie boskie ; d zresztą jak wszystkie twoje opowiadania :D
    Czekam na next ;*

    OdpowiedzUsuń
  54. cudowny pisz tak dalej ;*

    OdpowiedzUsuń
  55. bardzo fajny blog ;D

    OdpowiedzUsuń
  56. Huehuehuehuehuehuehue, jestem 69! No nareszcie ;-*
    Rozdział boski, jak zwykle XDD

    OdpowiedzUsuń
  57. Ciekawe to opowiadanie

    OdpowiedzUsuń