poniedziałek, 6 lutego 2012

Rozdział piąty

Siedziałam na fotelu w salonie i obserwowałam zegar wiszący na ścianie. Była trzynasta pięćdziesiąt pięć. Liam, dawny przyjaciel Annabel, miał się tu zjawić za pięć minut. Mama, pomimo że wyraziła zgodę na spotkaniem, nadal nie popierała tego pomysłu. No ale co się dziwić? Przez tego kolesia prawie straciła córkę… Co do taty to też nie był zadowolony, ale nie panikował tak jak mama. Ona już zaczęła wymyślać czarne scenariusze. A jak ja byłam nastawiona? Hmm… Przede wszystkim traktowałam to jako szansę na odzyskanie Lou. No ale kto wie, może polubię tego kolesia? W tym momencie usłyszałam dzwonek do drzwi. Wstałam i poszłam otworzyć.
- Hej. – na mój widok twarz Liam’a się rozpromieniła.
- Hej. – przywitałam się. Musiałam przyznać, że był całkiem przystojny.
- Jesteś gotowa?
- Tak, tylko ubiorę buty. Wejdź. – gestem ręki zaprosiłam go do środka.
- Dzień dobry. – przywitał moich rodziców, którzy siedzieli na kanapie w salonie.
- Dzień dobry. – odparła mama szorstko. – Możesz tu podejść na chwilę?
- Już, tylko ściągnę buty…
- Nie musisz.
Chłopak niepewnie ruszył w ich kierunku. Wytężyłam słuch, wiążąc sznurówki moich convers’ów.
- Zgodziliśmy się na to spotkanie, więc lepiej, żebyś nie nadużył naszego zaufania.
- Jeśli znowu skrzywdzisz Annabel, to gorzko tego pożałujesz. – dodał tata.
- Ale ja naprawdę nigdy nie chciałem jej skrzywdzić…
- Daruj sobie. – mama mu przerwała.
- Eh… – westchnął. – Skoro nie chcą mnie państwo wysłuchać to nie. Ale przyrzekam, że nie pozwolę, by Annabel ponownie przeze mnie cierpiała.
- Te swoje przyrzeczenia to możesz sobie wsadzić…
- Jestem gotowa! – przerwałam tacie i podeszłam do nich. – To my już będziemy wychodzić. – powiedziałam ciągnąc za sobą Liam’a.
- Dzięki. – odetchnął.
- Przepraszam za nich. – powiedziałam, kiedy wyszliśmy z domu.
- Nie, ja w pełni to rozumiem. Może i nie chciałem twojego cierpienia, ale doprowadziłem do tego… – posmutniał. – Przepraszam. Nie wiedziałem, że to tak wyjdzie… Ja naprawdę nie chciałem urywać kontaktu, ale manager narzekał, że jestem nieobecny na próbach. Działo się tak, bo ciągle myślałem o tobie. Przeze mnie musieliśmy ciągle wszystko powtarzać, pomimo że byliśmy wykończeni. Utrudniałem wszystko. Ale mimo to nadal starałem się dzwonić jak najczęściej. Niestety rzadko miałem czas. Wiedziałem, że dla ciebie to też jest trudne… więc pomyślałem, że jeśli urwę kontakt to wyjdzie nam to obojgu na dobre. Myślałem, że zapomnę o tobie. Ale nie umiałem… Kiedy usłyszałem w telewizji o twojej próbie samobójczej… – głos mu się załamał. – Wiedziałem, że to moja wina. Postanowiłem, że wrócę i postaram się naprawić to, co zniszczyłem. O ile dasz mi spróbować…
Wcześniej miałam niepewne zdanie co do tego kolesia, ale po tym wyznaniu stwierdziłam, że Annabel była dla niego naprawdę ważna. No i chyba jest dość wrażliwym kolesiem, co jest plusem. Należała mu się druga szansa. Pomimo, że nie byłam tą Annabel, którą kiedyś znał…
- Wybaczam ci. – powiedziałam, choć tak naprawdę to nie mnie zawinił.
- Serio? – uśmiechnął się szeroko.
- Serio.
Podszedł i przytulił mnie mocno. Za mocno…
- Puść już, bo mnie udusisz. – wyjąkałam.
- Przepraszam. – powiedział, puszczając mnie.
- To dokąd się wybieramy?
- Jak to dokąd? Do naszej restauracji.
- Naszej? – nie wiedziałam, o co mu chodzi.
- Nie pamiętasz? – zdziwił się.
- No tak, nie mówiłam ci… Mam amnezję.
- Amnezję? – wytrzeszczył oczy.
- Tak. O naszej przyjaźni opowiedziała mi mama.
- Nie pamiętasz kompletnie nic?
- Nic.
Chyba nie wiedział jak zareagować.
- Miałam nadzieję, ze przypomnisz mi co nieco? – uśmiechnęłam się.
Ocknął się.
- Jasne. – odwzajemnił uśmiech.
- To gdzie jest ta nasza restauracja?
- Niedaleko stąd. Jestem pewien, że na nowo pokochasz to miejsce. Jest nieduża, ale mają tam świetne jedzenie. Najbardziej lubiłaś naleśniki z polewą czekoladową.
 - Ooo, już mi się podoba.
Liam się zaśmiał. Po drodze opowiadał mi trochę historii z dzieciństwa i czasów szkolnych. Był bardzo pogodny i miał poczucie humoru. Jakoś nie pasował mi na kogoś, kto trzyma się na uboczu. Kiedy powiedziałam mu o tym, zmieszał się trochę. Zwierzył się, że naśmiewali się z niego w szkole, a nawet był zastraszany. Zapytałam, czy wiedziałam o tym wcześniej. Powiedział, że tak ale moje życie też nie było łatwe i fakt, że znajdywaliśmy się w podobnej sytuacji, jeszcze bardziej umocnił naszą przyjaźń. Zrobiło mi się szkoda jego i Annabel. Niech teraz ktoś spróbuje z niego naśmiewać, ja mu nagadam. Od zawsze miałam niewyparzony język, więc trudne to nie będzie.
- Może zmieńmy temat na jakiś przyjemniejszy? – zaproponowałam. – Z tego co wiem, to dobrze ci się teraz układa.
- Tak… Jesteśmy. – oznajmił otwierając drzwi restauracji i puszczając mnie przodem. Było tu bardzo przytulnie. Wszyscy z obsługi uśmiechali się do nas i witali, a Liam odpowiadał im tym samym. Także to robiłam, starając się zachować pozory. Usiedliśmy przy jednym ze stolików.
- To co zwykle? – zapytała kelnerka, podchodząc do nas.
- Tak. – odpowiedział Liam.
- Miło znowu was tu widzieć. – uśmiechnęła się i odeszła.
- Więc o czym mówiliśmy… – zaczął Liam. – A no tak, że dobrze mi się układa. Tak, mam teraz wsparcie w chłopcach, więc jest łatwiej.
- Masz też wsparcie fanów. – dodałam.
- Tak. – uśmiechnął się. – Fani są wspaniali. Cieszę się, gdy możemy się z nimi zobaczyć, albo dla nich występować. To naprawdę wspaniałe uczucie.
- Zaśpiewasz mi coś? – poprosiłam. Zorientowałam się, że nie przesłuchałam ani jednej z ich piosenek.
- Tutaj?
- Tak. – uśmiechnęłam się.
- No nie wiem…
- Proooooszę. – zrobiłam minkę kota ze Shrek’a.
- Zgoda. – westchnął. – Ale tylko fragment piosenki.

I’ve tried playing it cool
But when I’m looking at you
I can’t ever be brave
Cause you make my heart race

Śpiewał świetnie! No ale co się dziwić, przecież występował w X Factorze.
- I jak ci się podoba? – zapytał nieśmiało.
- To było wspaniałe!
- Fajnie, że tak uważasz. – uśmiechnął się.
Po chwili kelnerka przyniosła nam nasze dania. Mhmm te naleśniki wyglądały pysznie. Zresztą po skosztowaniu mogłam stwierdzić z czystym sumieniem, że tak samo smakują.
- Jak zwykle doskonałe. – stwierdził Liam. – A tak w ogóle to chłopcy niedługo tu przyjadą.
Zakrztusiłam się i zaczęłam kaszleć.
- Nic ci nie jest? – zmartwił się.
- Co ty powiedziałeś? – zapytałam, kiedy mój kaszel się uspokoił.
- Że jedzenie jest jak zwykle doskonałe.
- Nie to. To później.
- Chłopcy niedługo tu przyjadą.
Wytrzeszczyłam na niego oczy. Po chwili moje zaskoczenie zamieniło się w radość. Miałam ochotę wskoczyć na stół i drzeć się jaka szczęśliwa jestem, lecz w ostatniej chwili się powstrzymałam.
- O co chodzi? – Liam nie umiał pojąć mojej reakcji.
- Po prostu cieszę się, że poznam twoich przyjaciół. – powiedziałam, uśmiechając się słodko, żeby uniknąć dalszych pytań.
Reszta popołudnia minęła nam bardzo przyjemnie, Liam to naprawdę świetny koleś. Ale nie myślcie sobie, że mi się spodobał. Jasne, jest przystojny, ale nie mój typ. Poza tym moje serce na zawsze należy do Lou, a wszystko wskazuje na to, że już niedługo się zobaczymy...
________________________________________________________________________

*Liam’a naprawdę zastraszano w szkole :( Z tego powodu często wagarował..

Pisałyście, że nie możecie się doczekać spotkania z Liam’em, a ja je zwaliłam -,- Przepraszam, ale coś nie umiałam napisać tego rozdziału ;/ W ogóle nie miałam na niego pomysłu i pisałam co akurat przyszło mi do głowy…
A teraz to samo, co w notce pod rozdziałem na starym blogu :P :
Jak być może już niektóre zauważyły po prawej pojawiła się sonda :D Otóż mam pomysł na trzecie opo xd Napisałam już prolog i moja kochana Iza miała okazję go czytać :P Powiedziała, że jest pozytywnie zaskoczona, więc to chyba dobry znak :D Ale jeszcze nie jestem pewna, na którym z chłopców głównie się skupi, dlatego wybór zostawiam Wam ;p Podliczę głosy z tego bloga i http://take-you-to-another-world.blogspot.com/ Ale na razie nie będę dodawać prologu, dopiero za jakiś czas :P
Dziękuję za wszystkie komentarze i ponad 5000 wyświetleń ♥
Całusy,
Olga

39 komentarzy:

  1. nooo ej. ja chce niech ona już się z Lou spotka *.* tak sie popaczą w oczy i bumm -LOVE . hyhs XD ja i moja wyobraźnia ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. wcale nie zwaliłaś, bardzo mi się podoba naprawdę <3
    dodaj szybciutko nowy rozdział :D
    aaa kocham cię :D ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Ło cie, ło cie paaaaaaaaaanie ! Wcale nie zawaliłaś ! Przecież to jest genialne ! <3 Trochę więcej wiary w siebie ! <3 Przecież to jest boooskie ! :D Zaraz mi zabraknie epitetów do opisania tego rozdziału ! :D Ehh, wcale nie zwaliłaś spotkania z Liamem !:D Wyszło genialnie ! :) Nareszcie mama powiedziała jej prawde xd NO NORMALNIE WIEDZIAŁAM ! WIEDZIAŁAM, ŻE TEN "KUZYN" TO KTÓRYŚ Z ONE DIRECTION ! xdd Łojej ... Liam nie miał łatwo ... i ten prawdziwy i ten z opowiadania ... Ehh, life is brutal ;/ Ale na szczęście "Annabel" mu wybaczyła xx Hyhyhy, ło cie panie, ale by było gdyby prawdziwa Annabel ich nawiedziła kiedyś z prawdą ! o.o Albo Julie ! xdd Ło kurczaki, boje się tego co wymyślisz ! :DD Ale będzie trójkącik ! o.o Liam, "Annabel" i Lou ! Kurcze pieczone na świętego Gargamela ! xd Może Louis odkryje, że "Annabel" to Julie ? Albo zakocha się w niej, bo bd mu ją przypominać ? :D Ło, albo wszyscy przeżyją szok, bo taka cisza Annabel nagle zamienia się w rozwydrzoną Julie z niewyparzonym językiem ... Hola, coś tu musi być nie tak ! xdd Dobra, koniec gdybania xdd Z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały ! :) KOCHAM CIĘ ! <3
    P.S. Też kocham naleśniki z czekoladą ! <333333

    OdpowiedzUsuń
  4. Matkoo, stwierdzam że nie mogę czytać twoich rozdziałów rano przed szkołą xd. Rozdział jest na prawdę super <3, wcale nie zawaliłaś spotkania z Liam'em. Czekam na kolejny *-*

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyno zawsze gdy czytam albo to opowiadanie albo poprzednie to nie wiem dlaczego ale mam łzy w oczach.! :D To jest wspaniałe..:D Czekam na nastepny rozdział i jeszcze na prolog w następnym i o nastepny rodzdział w tamtym opowidaniu..^^ Oj wiem że pomiezzałam..xd Ale uwielbiam czytać to co piszesz.! |:D

    OdpowiedzUsuń
  6. ło żesz ku*wa je*ana twa mać! TO JEST NIESAMOWITE! Jak możesz pisać, że to zwaliłaś?! Gdybym umiała tak pisać to bym pisała i była szczęśliwa, że mam taki... dar? TAK! DAR!
    Ciekawe, co się wydarzy dalej. Ciekawa jestem, czy Lou i Liam się dowiedzą, kim tak naprawdę jest Annabel.
    Czekam na następny! ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Ijjee..............jaki Liam jest słodki :* Czekam z niecierpliwieniem na nastepny rozdział :) a blog jest ŚWIETNY :):):):):):)

    OdpowiedzUsuń
  8. . . . nie wiem co powiedzieć. Świetne? - To za mało powiedziane. Czekam na ciąg dalszy :***

    @Kinga1D

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę dobry rozdział :) Z resztą jak całe opowiadanie :) Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jeju jak ja się cieszę, że nareszcie jest coś z Liamem ♥ czekam na następny! kurde, ale mam teraz ochotę na takie naleśniki haha
    @Pauljnaa

    OdpowiedzUsuń
  11. CZekam na nastepny
    http://foto-codzienne.blogspot.com/ <--- zapraszam do mnie ;))

    OdpowiedzUsuń
  12. jej cudowne to jest po prostu!!Kocham Cię dziewczyno;* Mi się coś wydaje że ona będzie chciała wrócić do Lou i o mały włos się nie wygada o sobie i prawie im to wyjdzie i wtedy wkroczy Liam i wyzna jej miłość. Później ona będzie się zastanawiała którego wybrać, bo jednak coś czuje do Liama. Dobra, ale to tylko moje rozmyślania. Dziubaski;*http://i-wanna-fell-your-love-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam twoje opowiadania, mam nadzieje że powstanie to 3-cie, ale nie zaniedbuj pozostałych blogów ; )

      Usuń
  13. jejuuu ! chyba cieszę się bardziej niż Ann z powodu jej spotkania z Lou ! :D
    aaaaaaaaaaaa.. kocham to. ♥

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny rozdział ;D cieszę się, że niedługo spotka się z Lou. mam nadzieję, że jakoś fajnie to opiszesz :) xx

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie Zwaliłaś Wcale Tego Spotkania Z Liam'em . : )
    Jest Świetne ..
    A Teraz Dawaj Szybciutko Spotkanie Z Resztą Chłopaków .. No I Oczywiście Najbardziej Czekam Na Lou . ; D

    A Co Do Tego Trzeciego Głosowania , To Ja Chce , Żeby Było O Zayn'ie . ; D Bo Szczerze Mówiąc To Harry Już Mi Się Przejadł , A O Zayn'ie Jest Mało Opowiadań . : D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurde ..
      Nie Głosowania Tylko Opowiadania ..
      Sorki Za Błąd , Ale W Ogóle Nie Myślałam Co Piszę .. Bo Sie Zastanawiałam Jak Będzie Wyglądać Spotkanie Z Lou . : D

      Usuń
  16. Akurat mi się zaczęło "One Thing" Jak on tam śpiewał, haha : D Ogólnie rozdział jest The Best (<3) , nie zaprzeczaj Olga :} Nie mogę się doczekać spotkania z Lou. I W OGÓLE TO JA WIEM JAK POTOCZY SIĘ OPOWIADANIE, A WY NIE, HA ! XDD . Kooocham Olgę i jej zajebisty umysł *_* < 3 XD

    OdpowiedzUsuń
  17. Powoli chodzi w życie Annabell , rozmawiali jak by się znali. Jestem ciekawa jak przebiegnie spotkanie z chłopakami. Pewnie do Louisa będzie chciała się zbliżyć. czekam na następny. zapraszam Cię do siebie ,bo nie skończyłaś czytać ; ) Pozdrawiam ; )

    OdpowiedzUsuń
  18. OLGA, CO TY GADASZ! ROZDZIAŁ JEST ZAJEBISTYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY *.* ZRESZTĄ, TWÓJ KAŻDY ROZDZIAŁ TAKI JEST. ALE SIĘ CIESZĘ, ŻE SIĘ SPOTKAŁA Z LIAM'EM! ;D I CZEKAM TERAZ NA SPOTKANIE Z LOU! XD OMG I CZEKAM NA NN;* BUZIAKI XXX @AniaBieberPL

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziewczyno jesteś najlepsza ! Masz wielki talent . :) Czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam tego bloga. Uwielbiam *,* Świetnie wychodzi ci pisanie takiej oryginalnej historii. Zastanawiam się co zrobi dziewczyna, kiedy go zobaczy... :D [help-me-see]

    OdpowiedzUsuń
  21. Oby się nie zakochała w Liamie ;o co by to wtedy było..
    Czekam na następne rozdziały ;) mam nadzieję iż będą tak super jak wszystkie do tej pory

    OdpowiedzUsuń
  22. omg, już uwielbiam te opowiadanie serio. :O
    jestem ciekawa co się stanie w następnym, jak będzie Lou. :O
    dawaj szybko nowy. ; O
    <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Rozdział boski jak zwykle nawet nie pisz że zawaliłaś trochę wiary w siebie !! czekam na kolejny a ps w którym rozdziale ten anioł mówił że nie może powiedzieć kim naprawdę jest
    ale fajnie by było gdyby się dowiedzieli ^^
    jestem ciekawa spotkania z Lou (:
    Czekam na kolejny UWIELBIAM CIEBIE I TWOJE OPOWIADANIA
    NAWET CIĘ KOCHAM ;**
    czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  24. british_dreams8 lutego 2012 07:04

    uch, biedny Liam -.- <3
    hah, a rozdział wyszedł ci znakomicie! nie pieprz głupot ;p
    z niecierpliowością czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Huhu, super, wcale nie wyszedł źle jak sądzisz, jest świetny . :P
    I tutaj także jest o mnie mowa, normalnie czuję się zaszczycona tym . :D
    Hahaha, oby tatk dalej z opowiadaniami <3
    Masz talent do pisania :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Och, dziewczyno, twoje opowiadanie jest naprawdę świetne! Szybko pisz 6 bo chyba nie wytrzymam z ciekawości;) to jedyne takie opowiadanie o 1D z 'zamianą ciał' (hmm... mam problem z nazwaniem tego, ale każdy wie, o co chodzi) i pewnie dlatego tak strasznie mnie ciekawi! Już chyba kiedyś to pisałam, ale chylę głowy za taką koncepcję opowiadania:) No a wracając do powyższego rozdziału, to nie rozumiem czumu niby zawaliłaś, mi się podobało;) No i czekam na spotkanie z Louisem! Buziaki;* weny! nan

    OdpowiedzUsuń
  27. Dziwaczna ta historia...ale przez to ciekawa. orginalna. czekam na nastepny rozdzial. trzymaj sie :*
    ~ Pati

    OdpowiedzUsuń
  28. o matko, to opowiadanie ma tylko 5 rozdziałów, a już jest niesamowite! czytałam też Twojego poprzedniego bloga i też jest cudowny! ;*
    jesteś niesamowita i masz ogromny talent. :)
    czekam na następny. <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Jej świetny pomysł na te opowiadanie. Spotkanie naprawde boskie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. świetne ;D
    Zapraszam do siebie http://myworldonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. AAA!!! Boskie! ^^ <333 Pisz następny bo chcę go tu widzieć jutro..!! ^^ szkoda że nie będzie jeszcze Lou ; / no ale pocekaamyy.. <33 to do juraa!! O.o ! ;DD

    OdpowiedzUsuń
  32. Zajebiste masz te opowiadania !!
    Pisz następne ! I to szybkooo ! <3

    OdpowiedzUsuń
  33. świetne.. mam prośbę mogłabys podaj twoje gg???

    OdpowiedzUsuń
  34. Liam. ;c Świetnie piszesz, czekam na następne.
    Zapraszam też do siebie, dopiero zaczynam.
    http://onebandoneloveonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. Świetny blog nie moge przestać czytać ! ♥

    OdpowiedzUsuń